• 16 PAŹDZIERNIKA 2021
• Napisany przez Natalia
• w Uncategorized   Dodaj komentarz

Tymi słowami można skwitować mecz AZS Politechniki Korony Kraków z Citronex UKS Basket Zgorzelec. Gospodynie przegrywały przez 38 minut, co nie mogło dobrze się skończyć.

Oddać trzeba, że rywalki miały pomysł na grę. Same wiedziały o swoich brakach, ale postanowiły, że będą bronić bardzo wysoko. To ewidentnie sprawiało problem krakowiankom. Mnożyły się straty, trudności z rozprowadzeniem piłki i tym samym znalezienie miejsca do oddania rzutu.

W postawie gospodyń dało się dostrzec lepsze fragmenty. Jeśli tylko piłka docierała pod kosz do Katarzyny Kocaj, wówczas zazwyczaj takie zagranie kończyło się zdobyciem punktów. Wiele udanych wejść pod kosz zaliczyła też Natalia Popiół, a za trzy punkty w ważnym momencie umiała przymierzyć Małgorzata Zuchora.

Tyle, że było tego za mało. Z dużą energią, swobodą i pewnie nutą szaleństwa grające koszykarki ze Zgorzelca zaskakiwały zarówno w grze „1 na 1” pod koszem, jak i trafieniami z daleka. Były nieprzewidywalne, a to w sporcie duży atut.

AZS Politechnice brakowało konsekwencji. Dużo było też indywidualnych akcji kończonych stratami, jak i niedoskonałości w elemencie zbiórki, choć analizując cały zespół udało się zebrać aż 14 piłek więcej od przeciwnika. Na niewiele zdała się też praca Agnieszki Krzywoń, która oprócz 9 punktów zapisała na swoim koncie 10 zbiórek i 8 asyst.

W końcówce spotkania krakowska drużyna przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę. Do końca pozostawały 3 minuty. Wydawało się, że mimo wszystko zwycięstwo pozostanie w stolicy Małopolski. Jednak najwyraźniej bardziej na sukces zasłużyły przyjezdne, przypieczętowując triumf dwoma rzutami zza łuku.

AZS Politechnika Korona Kraków – Citronex UKS Basket Zgorzelec 80:83 (24:25, 18:24, 19:14, 19:20)

AZS Politechnika: Popiół 22 (8 zb.), Kocaj 20 (16 zb.), Zuchora 13, Ruta 11, Krzywoń 9 (10 zb., 8 as.), Walczak 3, Kopiec 2.