12 października 2021

Citronex UKS Basket: Beniaminek na fali

  Bardzo dobrze radzi w I lidze kobiet beniaminek, jakimi są koszykarki Citronex UKS Basket Zgorzelec. W drugiej kolejce rozgrywek wygrały z najstarszym klubem na Dolnym Śląsku - 1KS Ślęza Wrocław 87:61 (25:16,24:16,22:6,16:23). To drugie zwycięstwo zgorzelczanek w tej edycji rozgrywek. Dzięki niemu Cytrynki zajmują trzecie miejsce w tabeli.

Ślęza postraszyła 

Utytułowany klub wrocławski przyjechał do Zgorzelca wzmocniony dwoma zawodniczkami z ekstraklasy: Anną Jasińską i Agatą Szmyrką. To miało zasiać lęk w szeregach Citronexu. Pierwsze minuty spotkania rzeczywiście były trudne dla miejscowych. Przyjezdne jako pierwsze zdobyły punkty, ale potem było coraz lepiej. Od momentu, gdy doprowadziły do remisu 13:13, podopieczne trenera Piotra Pietryka zaczęły lepiej bronić. W efekcie po pierwszych dziesięciu minutach prowadziły już 26:16. W drugiej kwarcie zgorzelczanki weszły w swój normalny, meczowy rytm. Atakowały rywalki na całym boisku, nie pozwalały wyprowadzić ataku, doprowadzały do strat. Skutkiem była wygrana w tej kwarcie 24-16 i prowadzenie 49:32 w pierwszej połowie. 

Rywalki nie wytrzymały presji 

Największe efekty agresywna obrona przyniosła w trzeciej kwarcie, którą zgorzelczanki wygrały 22:6. Niezbyt chwalebnie Cytrynki spisały się za to w ostatnich trzech minutach ostatniej odsłony. W tym czasie pozwoliły, aby Ślęza mogła zaliczyć serię 0:11, przy czym ostatnia trójka wpadła do ich kosza równo z syreną końcową! Gdyby nie to, przy zejściu z boiska różnica wynosiłaby ok. 30 pkt. Podczas zawodów pokaz swoich umiejętności pokazała Elżbieta Paździerska która w całym meczu zaliczyła aż 12 przechwytów. Łącznie Citronex wymusił na wrocławiankach 49 strat, co musi budzić podziw i szacunek. Dobre zawody rozegrała wracająca do formy Barbara Łachacz i Wiktoria Marcinów. 34 przechwyty w z utytułowanym zespołem z Wrocławia musi budzić szacunek. Czapki z głów dla naszych pań za serce i walkę o każdy metr na parkiecie. Teraz wyjazd do lidera rozgrywek AZS Politechnika Korona Kraków. W minionym sezonie zespół ten zajął trzecie miejsce w lidze.

J.G.

Foto: GRE

Dla Citronex UKS Zgorzelec punktowały: Wiktoria Marcinów 9 (1x3), Natalia Ferenc 5, Wiktoria Kowalczuk 5, Monika Paradowska 12 (1x3), Patrycja Lipniacka 10 (2x3), Barbara Łachacz 16, Paulina Żukowska 11, Wiktoria Boks 2, Elżbieta Paździerska 13 (1x3), Joanna Pawlukiewicz 4.

Trener Piotr Pietryk o spotkaniu Mecz w pierwszej kwarcie ułożył się po naszej myśli. Zespół Ślęzy chyba był przestraszony naszą obroną. Było to widoczne już w drugiej kwarcie a w trzeciej nasze dziewczyny pokazały, na co je stać. Presja wywierana na rywalki była ogromna. W czwartej kwarcie nadeszła chyba chwila odprężenia. To zrozumiałe gdy widzi się na tablicy, że się prowadzi różnicą ponad 30 punktów. Zaczęły się akcje niedokładne, niepłynne w ataku. Powrót do obrony też pozostawiał wiele do życzenia. Widoczny był brak komunikacji między zawodniczkami. To zaowocowało tym, co się stało. Za ostatnie trzy minuty chcielibyśmy kibiców przeprosić. Trzeba o kibica dbać, kibica szanować. On tu przychodzi aby przez 40 minut oglądać naszą dobrą grę. Zapewniam, że to był tylko wypadek przy pracy. Jestem za to zadowolony z postępów, jakie uczyniły nasze wysokie zawodniczki. Dzisiaj po raz pierwszy wygraliśmy zbiórkę zarówno w ataku, jak i obronie. Widać, że strategia jaką próbowałem im przekazać pozostała w głowach i dziewczyny próbowały ją zrealizować. Wypadło to o wiele lepiej, jak podczas Memoriału Krajewskiego, gdy z nimi graliśmy. Teraz jedziemy do Korony Kraków, która jest jednym z faworytów. My się ich nie boimy. To Korona ma się bać Zgorzelca. Chcemy ich zaskoczyć swoimi sztuczkami. Wiadomo, że po ich stronie jest doświadczenie (trzecia drużyna poprzedniego sezonu), ale póki piłka w grze, wszystko jest możliwe.    

 

Strona główna

Mobile menu

2023/2024

Wspierają nas finansowo i medialnie

       

  Zgorzelec Info       

         Media Społecznościowe

FB